post background image

Piątek, piątunio….

I choć zazwyczaj jest to powód do uśmiechu i radości, nam było troche przykro, że ten wspaniały czas minął tak szybko i był to czas żegnania ?☹️??

Rano odbyliśmy standardowo trening, a później to czas na pakowanie.??
W międzyczasie po obiedzie przyjęliśmy wiele nauki od Pani z sanepidu, oraz policji na temat ruchu drogowego, bezpieczeństwa etc.?‍♀️?‍♀️

Następnie był to już czas na podsumowanie, nagrody, wyróżnienia i jak tylko skończyliśmy nasze rozmowy o wspólnym tygodniu (można by przegadać całą noc 
więcej o tym wkrótce ) szybko udaliśmy się na salę, bo czekał tam na nas już sparing partner z Suwałk ⚽️⚽️
Wszystko w biegu (na szczęście w sparingu również pobiegaliśmy), prysznic, kolacja i pakowanie się do busa (oczywiście ktoś zapomniał ładowarki i koszulki, pokój nr 11 i 12 prosze się zgłosić!!   )

Może to i lepiej, że wszystko w ostatnim dniu potoczyło się tak szybko, bo jak wiemy długie rozstania nie są zbyt wesołe.. ??
Pocieszające jest to, że z większością tych chłopaków widzimy się już w ciągu tygodnia. W sobotę zamiast treningu, ładujemy baterię?? To czas również na przemyślenia o wszystkim, o czym sobie na obozie rozmawialiśmy. Mimo, że to sport drużynowy, jest to też czas, aby pomyśleć o sobie, czego dokonaliście, ile z siebie wycisnęliście i co to zmieni w waszym sportowym życiu ??
I choć jakoś tak smutno, że to już koniec – musi tak być.
Coś się musi skończyć, żeby coś się zaczęło, a zaczynają się plany o obozie na wakacjach, także głowa do góry i już się nie możemy doczekać! ??
Jednak pamiętajcie, najważniejsze jest to, że wszystkich NAS ŁĄCZY PASJA! 

Opublikowano